• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Krzysztof Falkowski

Kalendarz

pn wt sr cz pt so nd
28 29 30 31 01 02 03
04 05 06 07 08 09 10
11 12 13 14 15 16 17
18 19 20 21 22 23 24
25 26 27 28 29 30 01

Kategorie postów

  • Mój punkt widzenia (42)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Archiwum

  • Styczeń 2012
  • Wrzesień 2011
  • Lipiec 2011
  • Czerwiec 2011
  • Maj 2011
  • Kwiecień 2011
  • Marzec 2011
  • Styczeń 2011
  • Grudzień 2010
  • Listopad 2010
  • Październik 2010
  • Wrzesień 2010
  • Sierpień 2010
  • Lipiec 2010
  • Maj 2010
  • Kwiecień 2010
  • Marzec 2010

Archiwum kwiecień 2011


Życzenia


Ciepłych, pełnych radości, 

Przepełnionych nadzieją  i miłością

Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

życzy Krzysztof Falkowski

22 kwietnia 2011   Dodaj komentarz
Mój punkt widzenia  

Krzyż Zasługi

Panu Sławomirowi Walendowskiemu serdecznie gratuluję odznaczenia otrzymanego z rąk Wojewody Mazowieckiego za działalność na rzecz społeczności lokalnej. Życzę kolejnych sukcesów w tym otrzymania Srebrnego a następnie Złotego Krzyża Zasługi. Wielkie gratulacje.

12 kwietnia 2011   Komentarze (13)
Mój punkt widzenia  

Błyskawiczna reakcja

W środę 13 kwietnia odbędzie się nadzwyczajna sesja poświecona zmianom w budżecie. Proponowane zmiany dotyczą zdjęcia środków z budowy Orlika w Żółwinie, w związku z przyznaniem dotacji przez Sejmik Województwa Mazowieckiego (do wysokości 333 000 zł).  Na to zadanie mieliśmy przeznaczone środki własne w wysokości 2  550 000 zł. Kwotę trzystu tysięcy przeznacza się na rozbudowę boiska przy Zespole Szkół nr 1 w Brwinowie – w szczególności na rozszerzenie istniejącego zadania i wkomponowanie w strukturę boiska możliwości uprawiania unihokeja i hokeja na rolkach.

Pismo z urzędu Marszałkowskiego do Gminy wpłynęło 1 kwietnia, dzisiaj mamy już propozycję zmian. Zmiana stylu zarządzania naszymi finansami widoczna. Zmiana stylu pracy w wydziale Inwestycji również. Skutek – możliwość efektywnego gospodarowania pieniędzmi publicznymi. No i będziemy mieli Orlika. Pierwszego na terenie naszej Gminy.

12 kwietnia 2011   Komentarze (3)
Mój punkt widzenia  

10 kwietnia - wczoraj i dziś

Minął rok od pamiętnej soboty 2010 r. Każdy z nas ma jakieś wspomnienia. Każdy z nas przeżywał ten czas na swój sposób.  Wtedy wszystko wydawało się inne.

Sobotni poranek 10 kwietnia 2010 r. spędzałem w sklepie wybierając materiały do mieszkania. Dzwonek telefonu.  Ktoś do mnie dzwoni. W słuchawce słyszę, że spadł samolot. Nikt prawdopodobnie nie przeżył. I płacz. Jaki samolot, jaki wypadek? Niemożliwe. Co się stało? Dzwonię do znajomego. Potwierdza. Wiadomości w radio mówią to samo.

Szybko do domu, zakupy już nie są ważne. Włączam telewizor. Płyną informacje. I tak przez cały dzień. W mediach wypowiadają się wszyscy: politycy, dziennikarze, duchowni. W godzinach wieczornych TV nadaje liczne informacje o Prezydencie Lechu Kaczyńskim. Widzę nagłą zmianę stylu. Ci sami, którzy kilka godzin wcześniej Prezydenta najchętniej by zniszczyli, odesłali w niebyt, wywieźli na Kamczatkę teraz zmieniają ton. Na ekranach nagle pojawią zdjęcia Prezydenta uśmiechniętego, radosnego, spokojnego, takiego jak my. Co za paskudna obłuda. Następnego dnia w naszym Kościele msza. Proboszcz Maciej Kurzawa odprawia ją w intencji ofiar katastrofy. W kazaniu mówi o obłudzie i zakłamaniu dziennikarzy i polityków, którzy nagle dostrzegli w Prezydencie innego człowieka, dostrzegli, że dbał o nasz kraj. Spontanicznie podejmujemy decyzję o zorganizowaniu Marszu Pamięci ulicami naszego miasta. Rozsyłamy smsy, publikujemy informację na stronie internetowej. Przychodzi około 300 osób. Z lampionami. Marsz prowadzi ksiądz Rafał Pęksa.  Na koniec marszu modlitwa. Mieszkańcy dziękują, mówią, że przyszli bo to odruch solidarności, taka potrzeba płynąca z głębi serca.

Kolejne dni są przejmujące. Pełne zadumy, współczucia, rozdarcia. Ten stan dotyka większość Polaków. Wraz z dziećmi i  siostrą stoimy w kilkunastogodzinnej kolejce aby oddać hołd Lechowi i Marii Kaczyńskim. Mimo tak długiej kolejki dzieci wytrzymują. Czują, że to jest coś ważnego. Podczas oczekiwania w długiej kolejce spotykam młodzież ze szkoły w Żółwinie. Grupa jest liczna. Rozmawiam z opiekunką, nauczycielką z tej szkoły. Mówi mi, że młodzież bardzo chciała oddać hołd Prezydentowi i to ich inicjatywa. Jestem z nich dumny.

Potem mamy uroczystości przy Brwinowskim cmentarzu zorganizowane przez uczniów naszych szkół i Burmistrza. Oddanie hołdu osobom związanym z naszym miastem: Generałowi Nałęcz-Komornickiemu, który wielokrotnie bywał w naszej gminie, który jak przemawiał podczas naszych uroczystości to ściskało w gardle; ministrowi Stanisławowi Komornickiemu – mieszkańcowi naszej gminy; ks gen Tadeuszowi Płoskiemu – który brał udział w roku 2008 w uroczystościach poświeconych 70-rocznicy odbudowy Pomnika Niepodległości. Tych uroczystości, które swoim patronatem objął Prezydent RP Lech Kaczyński.

 Biorę udział wraz z Burmistrzem Andrzejem Guzikiem, Darkiem Krzemińskim, Markiem Winiarskim w  pogrzebach gen Nałęcz-Komornickiego i ministra Komornickiego. Minutą ciszy oddajemy hołd podczas sesji Rady Miejskiej.

Jest udział we mszy na Placu Piłdsudskiego w Warszawie w intencji ofiar katastrofy. Kilkadziesiąt tysięcy osób. Z całego kraju. Na długo utkwiły mi przejmujące słowa Ministra Macieja Łopińskiego i Izabeli Sariusz-Skąpskiej.

Potem Kraków. Biorę udział z synem i Darkiem Krzemińskim  w pogrzebie pary Prezydenckiej na Wawelu.

6 kwietnia 2011 r. Na sesji Rady Miejskiej apeluję i proszę Burmistrza aby zaakcentować w naszej gminie I rocznicę katastrofy Smoleńskiej. Może flagi. Może wspomnienie na stronie urzędowej. Coś co pokaże, że pamiętamy.

10 kwietnia 2011 r. – Brwinów. Godzina 10.30 – msza w Kościele. Proboszcz Maciej Kurzawa odprawia mszę  w intencji ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

Dalej nic. Żadnej flagi. Strona urzędowa milczy. Czy rok temu nic się stało?

11 kwietnia 2011   Komentarze (3)
Mój punkt widzenia  
Falco007 | Blogi