Mistrz dotacji
8 marca 2010r. w Rzeczpospolitej ukazał się ranking z którego wynikało, że Gmina Brwinów pozyskała 55 milionów złotych. Plasowało to nas na bardzo wysokim bo 52 miejscu. Tytuł rankingu brzmiał „Gminni mistrzowie dotacji”. W porównaniu do rankingów z roku 2009 (publikowanych m.in. przez Dziennik Gazeta Prawna) przesunęliśmy się o ponad 1500 miejsc. Wydawać by sie mogło, że osiągnęliśmy wielki sukces. Byliśmy prawie Mistrzem Dotacji. Ale prawie robi wielką różnicę. Na stronach urzędowych pojawiła się wówczas informacja o olbrzymim sukcesie, ukazał się przedruk artykułu. W końcu prasa nas dostrzegła, i to w pozytywnym tego słowa znaczeniu. Co prawda nikt z władz wykonawczych nie potrafił powiedzieć na co zostały przeznaczone te 55 miliony, ale dobre i to. Ważne, że ktoś zauważył to czego my nie zauważamy. Tak było kilka miesięcy temu.
A jak jest teraz? Z nadzieją, że poprawiliśmy 52 pozycję, przeglądałem ostatni ranking jaki ukazał się w Rzeczpospolitej w dniu 21 lipca tego roku. Ranking był robiony przez osoby z olbrzymim autorytetem, doswiadczeniem. W skład kapituły weszli:
prof. dr hab. Michał Kulesza - twórca reformy samorządowej w Polsce, Krzysztof Hetman - podsekretarz stanu w Ministerstwie Rozwoju Regionalnego, Andrzej Porawski - dyrektor Biura Związku Miast Polskich, Tomasz Mironczuk, prezes Banku Gospodarstwa Krajowego, Paweł Tomczak - dyrektor Biura Związku Gmin Wiejskich RP Adam Kowalewski - prezes rady nadzorczej Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, Paweł Jabłoński - z-ca red. naczelnego "Rzeczpospolitej" Wojciech Romański - z-ca kierownika działu ekonomicznego "Rzeczpospolitej", Redaktor "Rankingu Samorządów", Aleksandra Kurowska - dziennikarka działu ekonomicznego "Rzeczpospolitej"Niestety, kapituła nie dostrzegła „naszych starań” Nie dostrzegła tego, że poprzednio, przez chwilę byliśmy na 52 miejscu. Nie dostrzegła tego, że już pół roku temu przesunęliśmy się z 1617 miejsca do pierwszej setki. Nas w tym rankingu w ogóle nie ma. Piszę to z lekką ironią, gdyż można się spodziewać, że jednym z tłumaczeń nieuwzględnienia nas w tym rankingu będzie stronniczość kapituły, złe dane, złe założenia itd. Podobne głosy już słyszałem przy okazji ukazywania się poprzednich rankingów.
Rok 2009 i po raz kolejny nie udało się. Stało się to niestety codziennością. Taką szarą, mało przyjemną. Bo któż z nas nie chciałby mówić „jesteśmy najlepsi, jesteśmy w czołówce”. Po takich wynikach niezbędna jest odbudowa prestiżu naszej miejscowości. Może za rok będzie lepiej. Pod warunkiem, że uda nam się podpisać umowę na dofinansowanie projektu „Czyste Życie”.
Na dobre miejsce w rankingu trzeba zapracować. Nie wystarczą cenne inicjatywy społeczne i chęć pracy wąskiej grupy osób. Burmistrz Grodziska Mazowieckiego, które w tym rankingu zajęło 3 miejsce powiedział, że do „wypasionej gminy” brakuje mu tylko odtworzenia zabytkowego Grodziska i bezpłatnego Internetu. Resztę już ma. Ech …
Pozdrawiam
Dodaj komentarz