• Grupa PINO
  • Prv.pl
  • Patrz.pl
  • Jpg.pl
  • Blogi.pl
  • Slajdzik.pl
  • Tujest.pl
  • Moblo.pl
  • Jak.pl
  • Logowanie
  • Rejestracja

Krzysztof Falkowski

Kategorie postów

  • Mój punkt widzenia (42)

Strony

  • Strona główna
  • Księga gości

Linki

  • Głowne
    • BIP Brwinów
    • brwinow24.pl
    • Brwinów.com
    • Brwinów.pl

Magia wyborów

Machina ruszyła. Premier Donald Tusk zarządził, że wybory samorządowe odbędą się 21 listopada. Ewentualna druga tura wyborów planowana jest na 5 grudnia. Wybierzemy Burmistrza, 21 radnych do Rady Miejskiej, radnych powiatowych i radnych sejmiku województwa mazowieckiego.  Za chwilę rozpocznie się oficjalna kampania wyborcza. Ta nie oficjalna, ukryta już trwa i jest widoczna. W ciągu dwóch najbliższych dwóch miesięcy będziemy świadkami wysypu inwestycji. Rozpoczął się remont rynku, będziemy świadkami budowy parkingu przy cmentarzu, boiska przy Zespole Szkół nr 1, budowy kanalizacji po północnej i południowej stronie Brwinowa. Spodziewam się jeszcze kilku niespodzianek. Przez ostatnie dwie kadencje widać, że ogromne nasilenie inwestycji następuje raz na 4 lata. Jest to zazwyczaj ostatni rok kadencji. Tak było 4 lata temu, gdy w miesiącach wrzesień i październik w ekspresowym tempie wymieniano chodniki, remontowano kamienicę w rynku. W tym roku sytuacja się powtarza. W jednym z wydań gazety brwinow.com napisałem, że wybory powinny być co dwa lata. Wówczas wysyp inwestycji mielibyśmy nie raz na cztery  lata ale co dwa lata. Dzisiaj nasze miasto wyglądałoby zupełnie inaczej.

16 września 2010   Komentarze (5)
Igła
21 września 2010 o 20:02
No cóż... Ja też jestem bardzo wdzięczna panu Burmistrzowi, że ze wszystkich sił stara się "zatrzymać Brwinów w kadrze". Kiedy chodziłam do podstawówki w Brwinowie, potem do liceum, potem stąd pociągiem podmiejskim jeździłam na studia, to obraz tamtego Brwinowa jest taki sam, niezmienny. Nikt nic nie upiększa, nikt nic nie ulepsza, nikt niczego nie buduje, a posadzenie dwa razy do roku bratków nie kłóci z obrazem mojego miasta z lat dzieciństwa. Czasami zdarzą się jakieś rozkopy, ale to już w przypadku absolutnej konieczności. Panu Burmistrzowi wyrażę za to wszystko wdzięczność w listopadzie, proszę mi wierzyć Panie Przewodniczący.
ALONZO
21 września 2010 o 10:26
Igła, masz racje! Po moim 6 letnim pobycie w innej części Polski, gdzie denerwowało mnie to, że ciągle powstawały nowe drogi, miasta się rozrastały, przychodzili inwestorzy itd. Gdzie ciągle widać było jakieś inwestycje. Wróciłem w końcu w swoje rodzinne strony. Moje serce ukoił znajomy widok, wszystko po staremu, te same ulice, drogi, budynki. Ci sami ludzie stojący u wrót parku. Bałem się tylko, że będzie mi brakowało hurgotu Ciężarówek i TIR-ów na dziurze w ulicy Pszczelińskiej - ale się nie zawiodłem! Ze świeczką szukać takiego drugiego gospodarza! Gotów jestem płacić jedne z najwyższych podatków w zamian za spokój i brak zmian! Obecny Burmistrz jest za to moim idolem! Pozdrawiam go za to! Tak trzymać Panie Burmistrzu!
mieszkaniec
21 września 2010 o 10:18
Panie HUZAR, to Pan wyskoczył! Mieszkańcy są wdzięczni, że dopiero teraz są naprawiane rowy melioracyjne! W mieście robione to było już dawno temu.
Chociaż w zasadzie Pana dygresja jest na miejscu! Mieszkańcy są wdzięczni Burmistrzowi i Urzędnikom, że coś się zaczyna po 8-miu latach robić. A co było robione przez te lata wstecz? Otóż praktycznie nic. Teraz zaś mieszkańcy są wdzięczni za to, że Burmistrz robi to, co powinien był zrobić lat temu 7-em! Wdzięczni są za to między innymi, że niedługo, być może, będą mieli wodę miejską, kanalizacje. Czyli to, co gminy ościenne mają już od wielu, wielu lat!
Lepiej byłoby powiedzieć, że mieszkańcy te rzeczy mają już od lat - a wdzięczni są za to, że Burmistrz odnowił lub wybudował nowe odcinki chodników, przy normalnych asfaltowych drogach na wsiach, zamiast zastanawiać się, czy na jesieni znowu nie będziemy grzęznąć w błocie a Burmistrzowie na skargi odpowiedzą, że "trzeba kupić sobie
Igła
17 września 2010 o 21:52
Nasze miasto nie wyglądałoby inaczej. Nasze miasto byłoby dwa razy częściej rozkopywane. Wystarczy nam bonanza co cztery lata Panie Przewodniczący. Naprawdę.
Huzar
17 września 2010 o 21:49
Jeżeli Pańskim największym zmartwieniem w sprawach Gminy jest to, że w Brwinowie i na wsiach mnożą się jak australijskie króliki inwestycje drogowe, wodociągowe czy sanitarne, to gratulować tylko Pańskiego dobrego humoru. Otóż nie wspomniał Pan, chyba przez nieuwagę, bo nie podejrzewam Pana o brak podstawowej wiedzy, że odwadniania jest część Żółwina - ulica Leśna i przyległości, co mieszkańcy mieli obiecane przez władze Gminy zaraz po pierwszej, majowej powodzi. I jest to robione o czasie, biorąc pod uwagę czasokres przygotowania inwestycji. Mieszkańcy Żółwina są wdzięczni burmistrzom i Radzie Miejskiej za te remonty rowów odpływowych, nie remontowanych od dziesiątek lat. A trzeba tu powiedzieć koniecznie, że niektóre działki bywały zalewane w Żółwinie w tym roku pięciokrotnie. Idąc tropem Pańskiego rozumowania o tzw. "przedwyborczych" inwestycjach, należałoby zanieść wobec tego skargę do Stwórcy, że dotknął nas powodziami teraz, w roku 201

Dodaj komentarz

Falco007 | Blogi